Korczula, tak błękitnej wody jak ta w Chorwacji nie ma nigdzie :) |
Dzień dobry!
Zapraszam Was w całkiem nowe miejsce. Do wspólnej przygody. Mam nadzieję, że zechcecie mi towarzyszyć. Bo chyba czas i pora mieć kawałek własnej internetowej podłogi żeby móc się z Wami dzielić wyjątkowymi przeżyciami.
Piszcie pod tym pierwszym postem, o czym w najbliższym czasie chcielibyście poczytać.
O kwaterach, w których mieliśmy okazję się zatrzymywać, a było tego sporo. Najróżniejszych. Takich do których tęsknimy i takich, które wspominamy z dreszczem. Bynajmniej nie rozkosznym J Takich, do których z upodobaniem wracamy i takich, do których końmi by nas nie zaciągnięto po raz drugi. Miejsc, w których mieliśmy wrażenie, że nie jesteśmy sami i takich tchnących bezpieczeństwem i domową atmosferą.
A może o szlakach? Tych górskich, gdzie, jak? Jak planować i z czym trzeba się zmierzyć? Co sprawia, że jeżeli człowiek zakocha się w górach to już przepada?
A może o naszej włoskiej przygodzie, która nigdy się nie skończy, bo zwyczajnie mamy Włochy zakorzenione w sercach?
A może o Chorwacji? O….
Zresztą co ja Wam będę sugerować :) Piszcie ! Wszystkie sugestie mile widziane J
Chorwacja, wyspa Brać, w drodze do Jaskini Smoka |